Nic bez Boga nic wbrew Tradycji. Jacek Bartyzel
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Nic bez Boga nic wbrew Tradycji - Jacek Bartyzel страница 23
Dla mentalności hiszpańskiej nie może być wielkiej różnicy pomiędzy katolikiem z Ameryki a katolikiem z Europy. Tam również była Cristiandad. Na odwrót, istnieje wielka różnica pomiędzy dwoma Europejczykami: katolikiem a heretykiem (un hereje). Podstawę oddzielenia stanowi zatem kryterium Wiary (Fe), a nie różnica ras, położenia geograficznego czy prądów kulturalnych. Europeizm, okcydentalizm są formami separatyzmu, teologicznie niedopuszczalnymi (inadmisibles)335.
Największe wahania w oszacowaniu europeizmu miał pośród tradycjonalistów Vicente Marrero Suárez, który – powołując się na angielskiego mediewistę Christophera Dawsona336 – pytał pełen wątpliwości: „Kim są Europejczycy? Liberałami czy tradycjonalistami?”337. Ta niepewność nie jest przypadkowa. Marrero nie był bowiem karlistą, lecz uczniem Maeztu oraz ideologa frankistowskiej Krucjaty – głoszącego, że jest ona także wojną za Europę338 – José Maríi Pemana y Pemartína (1897–1981). W związku z tą rozbieżnością barceloński tomista Juan Vallet de Goytisolo (1917–2011) dokonał ciekawego zestawienia skrajnie rozbieżnych opinii dwu tradycjonalistów – Pemana i Eliasa de Tejady: „Dla Pemana nazwa »Europa« ewokuje Konstantyna, Karola Wielkiego, Święte Cesarstwo, Cristiandad średniowieczną. Dla Eliasa de Tejady oznacza ona Erazma, Lutra, Kalwina, Zwingliego, Oświecenie, encyklopedystów, Rewolucję francuską”339. Z drugiej strony, ten sam autor dostrzega podobieństwo w myśleniu o Europie pomiędzy Eliasem de Tejadą a papieżem Janem Pawłem II. I w oczach hiszpańskiego filozofa, i „polskiego papieża”, Europa to kontynent, który został zdechrystianizowany. Jedyna różnica ich diagnoz jest w tym, że zdaniem (piszącego w latach 50. ubiegłego stulecia) Eliasa de Tejady Hiszpania posiada jeszcze duży potencjał duchowy, potrzebny do rechrystianizacji Europy, według Jana Pawła II zaś cała Europa, Hiszpanii nie wyłączając, potrzebuje »nowej ewangelizacji«340.
Mimetyzm przeciwko Tradycji
Dotarliśmy w tym momencie do kulminacyjnego punktu, w którym dochodzi do dramatycznej konfrontacji Cristiandad reprezentowanej przez Hiszpanię z Europą. Półtorawiekowy okres powstawania Europy (1517–1648) postrzegany jest w myśli tradycjonalistycznej także jako rozejście się królestw iberyjskich z resztą kontynentu. Na jego obszarze współistniały odtąd dwie cywilizacje, które poza geografią łączyło coraz mniej: chrześcijańska w Hiszpanii i europejska za Pirenejami, wyjąwszy te obszary, gdzie sięgała jeszcze władza Habsburgów. W historiozoficznej wizji Eliasa de Tejady, po upadku Cristiandad w Europie, Las Españas – na czele z Kastylią, która je zjednoczyła i pod berłem Habsburgów – pozostały „chrześcijaństwem mniejszym” (Cristiandad menor) jako ostatnia rezerwa porządku idei „chrześcijaństwa większego” (Cristiandad mayor)341. Przez cały wiek XVI i przez pierwszą połowę wieku XVII – dopóki starczyło sił – „Hiszpanie walczyli z Europą laicką (laicista), która nadchodziła, w obronie Cristiandad, która dogorywała (agonizaba), w obronie chrześcijańskiego sensu życia (sentido cristiano de la vida), w obronie hierarchicznej struktury ludów, w obronie porządku społecznego (ordenación social) ufundowanego na wolnościach konkretnych (libertades concretas)”342. Walczyła zbrojnie, siłami swoich tercios, ale również „tercios” hiszpańskich teologów na Soborze Trydenckim (Melchor Cano OP, Diego Laínez SJ) zwalczających protestantyzm, literatów (Francisco de Quevedo) i teologów (Pedro de Ribadeneyra SJ, Claudio Clemente SJ) walczących z makiawelizmem, jurystów (G. de Añastra Isunza) korygujących Bodina343. Lecz ta rola skończyła się, kiedy po bezpotomnej śmierci ostatniego Habsburga (Karola II) w 1700 roku, tron hiszpański odziedziczyła francuska dynastia Burbonów. Najważniejszy rezultat tego zdarzenia, zwerbalizowany w sławnym okrzyku hiszpańskiego ambasadora w Paryżu, markiza de Castell dos Rius344: „nie ma już Pirenejów!”, miał sens nie tylko geopolityczny, czyli rozerwania okrążenia Francji przez dwa mocarstwa (Hiszpanię i Austrię) rządzone przez Habsburgów. To również – jak zauważa prof. Negro – rezygnacja z metapolitycznej treści imperium wiary, odejście od hiszpańskiej teologii politycznej oraz przejście „od imperium monarchicznego (imperio monárquico) do monarchii państwowej (monarquía estatal). (…) A Państwo (Estado) ma swoje własne cele, władzę (rację stanu), niekompatybilne z katechon, prowadzące do centralizacji. (…) Złączone z Państwem absolutyzm i despotyzm implikują porzucenie misji katechon”345.
Hiszpania, która dotychczas usiłowała powstrzymywać lawinowo postępujący w Europie proces sekularyzacji polityki, teraz dostała się w krzyżowy ogień jednoczesnej krytyki z zewnątrz za swoje „zacofanie” i „obskurantyzm”346 oraz zintensyfikowanych działań wewnętrznych o charakterze reformatorskim (laicyzacyjnym), podejmowanych przez elitę polityczno–intelektualną zapatrzoną w idee europejskiego, a zwłaszcza francuskiego, Oświecenia, czyli afrancesados. W efekcie tych działań, „od roku 1700 aż do dzisiaj, las Españas stały się obiektem sukcesywnych usiłowań ich europeizacji (europeización), podług różnych mód europejskich: absolutyzmu w wieku XVIII, liberalizmu w wieku XIX, totalitaryzmów, socjalizmów i demokracji chrześcijańskich w wieku XX”347. W ciągu tych trzech stuleci zmieniało się tylko główne pole walki (el campo de batalla): w pierwszym były nim wolności foralne, w drugim instytucja monarchii tradycyjnej, w trzecim jedność katolicka348.
Pierwsza „europeizacja” była dziełem „barbarii absolutystycznej (la barbarie absolutista), która zmiażdżyła (aplastó) mozaikę hiszpańskiej federacji królestw, wprowadzając ujednoliconą administrację na wzór francuskiego absolutyzmu349. Jeśli Dom Austriacki był do samego (acz smutnego ze względu na fizyczną i umysłową słabość Karola II) końca na wskroś hiszpański, to Filip V – „ignorant co do naszych tradycji”350 – urządzał państwo podług tej samej maniery, co ogród w La Granja kopiujący ogród w Wersalu351. Ta „francyzacja” (afrancesamiento) – nazywana niekiedy mylnie „kastylianizacją” (castellanización) – dotknęła najpierw, dekretem z 29 czerwca 1707 roku, prowincje aragońskie, a następnie Katalonię dekretem z 16 stycznia 1716 roku352. W epoce Burbonów następuje także systematyczna degradacja pozycji Kortezów (generalnych), które za panowania Filipa V zostały zwołane zaledwie kilka razy, za Ferdynanda VI – nigdy, a za Karola III i Karola IV – tylko po jednym razie. Systematycznie zbierał się jedynie prowincjonalny parlament Nawarry.
Odgórna (desde arriba) rewolucja despotismo ilustrado w XVIII wieku zwracała się również przeciwko religii i Kościołowi, usiłując osłabić w pierwszym rzędzie obecność katolicyzmu
335
Á. d’Ors,
336
Zob. Ch. Dawson,
337
V. Marrero,
338
W przemówieniu wygłoszonym 15 sierpnia 1936 roku z balkonu ratusza w Sewilli, w obecności generałów: F. Franco, G. Queipo de Llano i J. Millán–Astraya, Pemán mówił między innymi: „Bijemy się za Panteon, za Rzym, za Europę i za cały świat!” – cyt. za: M.J. Chodakiewicz,
339
J. Vallet de Goytisolo,
340
Idem,
341
F. Elías de Tejada,
342
F. Elías de Tejada,
343
M. Ayuso,
344
Bardzo często błędnie przypisywanym Ludwikowi XIV.
345
D. Negro,
346
Propagandową kulminacją tej kampanii był opublikowany w 1782 roku w
347
348
349
350
Mimo iż jego dziadek Ludwik XIV przykazał mu być „dobrym Hiszpanem; to twój pierwszy obowiązek”. Niestety, Filip Andegaweński zapamiętał chyba tylko drugą część pouczenia: „Ale pamiętaj, że urodziłeś się Francuzem i utrzymaj jedność między oboma królestwami” – cyt. za: M. Tuñón de Lara et al.,
351
352
Wspólną nazwą wszystkich (czterech) dekretów centralizujących Hiszpanię na wzór administracyjnej monarchii Burbonów francuskich jest